Vision board + one little word na rok 2020

Troszkę nie dowierzam, że mamy już 2020 rok i że najbardziej intensywny w moim życiu rok 2019 jest już za mną! Ta perspektywa nowej karty jaką wszyscy rozpoczynamy od stycznia zawsze mnie ekscytuje i tym razem jest podobnie! W tym roku podchodzę jednak jakoś spokojniej do snucia planów. Wiem w jakim kierunku chcę iść, a szczegóły realizacji mojego planu będą się być może zmieniać. Cieszę się z tego, że 2020 nie będzie już aż tak niepewny i wymagający, ale z drugiej strony jestem przekonana, że także nie zabraknie mi wrażeń. Przez chwilę miałam taką myśl, że niewiele rzeczy może przebić rok w którym wzięliśmy ślub, przygarnęliśmy psa, założyłam własny biznes (a nawet dwa). zabraliśmy rodziców do Watykanu, gdzie spotkaliśmy papieża…itd., bo przecież w przyszłości nie będziemy już tego powtarzać. Dopiero planując vision board uświadomiłam sobie, że to będzie równie piękny i ważny rok i w sumie zawsze da się sprawić, żeby tak było. Tegoroczna vision board, czyli moja mapa marzeń na rok 2020 ma wiele ogólnych założeń np. odnośnie samorozwoju i naprawdę trudno było mi znaleźć pasujące obrazki, które oddawałyby dokładnie to co chciałam. Finalnie jestem zadowolona z efektu, a dzięki tej ogólności zostawiam sobie kilka otwartych furtek i na starcie nie wywieram na sobie nadmiernej presji, bo naprawdę zależy mi na tym, żeby ten rok był chociaż trochę spokojniejszy.

Zanim pokażę i wyjaśnię znaczenie poszczególnych obrazków z mojej vision board to chcę napisać w jaki sposób podeszłam do planowania vision board w tym roku i w jaki sposób będę to robić w przyszłości.

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]VISION BOARD to inaczej mapa marzeń składająca się z obrazków, które mają inspirować i przypominać o celach na dany rok. Troszkę więcej na ten temat pisałam TU.[/dropshadowbox]

Jak zaplanować swoją vision board? Co w niej umieścić?

Rok temu wypisałam sobie moje postanowienia na nowy rok i na ich podstawie stworzyłam vision board. W tym roku zrobiłam to nieco bardziej strategicznie, bo zaczęłam od wypisania kilku obszarów, które są dla mnie ważne i w związku z tym to wokół nich chce planować swoje roczne cele i jakoś weryfikować progress. Wyodrębniłam 9 kategorii: zdrowie, relacje, kariera, rozwój osobisty, duchowość, kreatywność, podróże, najważniejsze cele w życiu i szalone marzenia. Może te kategorie zainspirują Was do stworzenia swoich vision board podążając za moim kluczem.

Moja Vision board 2020

ZDROWIE:

Oczywiście jak zawsze planuję poprawić coś w swojej diecie. W 2020 roku chcę pochłaniać mniej lodów 🙂 i cukru w każdej postaci. Od dawna chcę też zrealizować postanowienie o ograniczeniu nabiału (chociaż poza sezonem lodowym :)). Chciałabym jeść bardziej kolorowo i to postanowienie reprezentują placuszki szpinakowe z owocami z drugiego zdjęcia, które przygotowałam w ostatnie lato. Poza tym bardzo zależy mi na wspólnym dbaniu o zdrowie i aktywność fizyczną z P. 2019 rok nie był pod tym względem najgorszy, ale mam nadzieję, że dopiero się rozkręcamy i to w 2020 naprawdę uda nam się regularnie razem ćwiczyć, biegać, spacerować, chodzić na basen i jeździć na rowerze, żeby poprawić naszą formę. Na vision board umieściłam, więc nasze zdjęcie z biegania na plaży w Sopocie w zeszłym roku. Sama chcę skupić się także na pracy nad moim ciałem – chciałabym być bardziej rozciągnięta, sprawna i umięśniona. To trochę powierzchowne marzenie zobrazowałam treningiem z taśmami, bo będę próbowała zmusić swoje ciało do czegoś więcej niż dotychczas.

RELACJE:

W tym roku w tej kategorii myślę w dużej mierze o relacjach z samą sobą. Chciałabym zadbać o siebie, dać sobie więcej czasu na relaks, częściej odpuszczać i słuchać swojego ciała. Oczywiście jednocześnie zależy mi na budowaniu udanego związku z moim mężem i wiem, że oboje chcielibyśmy mieć więcej spokojniejszych momentów w naszych życiu. Ja postaram się o to zadbać organizując regularnie nasze #fridaydates i kompletnie odpuszczając pracę czy inne obowiązki w piątki popołudniu. W vision board wrzuciłam więc apetyczne zdjęcie z naszej majowej randki, którą wspominam wyjątkowo miło, bo spontanicznie pojechaliśmy do zupełnie nowego miejsca w innym mieście i w ten sposób świętowaliśmy nasz sukces.

KARIERA:

W 2020 chcę rozwijać moją firmę i wszystkie jej gałęzie działalności, które zapoczątkowałam w 2019 roku. Oczywiście zdjęcie lodów oznacza rozwój lodziarni, a biurko z klawiaturą moich działań online, przede wszystkim e-sklepu. Po raz pierwszy postawiłam sobie też cele finansowe do których będę dążyła w tym roku, a jeśli chodzi o e-sklep to moim celem dodatkowo jest rozszerzenie oferty do 10 produktów. Liczę na to, że rozwijanie tych działań będzie łatwiejsze niż startowanie ze wszystkim i że uda mi się osiągnąć jakąś namiastkę work-life balance, chociaż obawiam się, że w tym roku nadal będzie z tym ciężko. Moją intencją jest jednak „bycie w pracy” także myślami tylko do 16-17 i odcinanie się od niej całkowicie chociaż na jeden dzień w tygodniu. Jeśli chodzi o równowagę pomiędzy życiem, a pracą to ma mi o tym przypominać napis: „If you get tired, learn to rest not to quit.”

ROZWÓJ OSOBISTY:

W tym roku bardzo chciałabym skupić się na swoim rozwoju i potrzebach w tej dziedzinie. Mam przeczucie, że to najlepszy czas na rozwijanie się w kierunkach o których myślę od dawna. Chciałabym wziąć udział w różnych szkoleniach, które mnie interesują, zdobywać wiedzę z internetu, z podcastów, kursów i inwestować w samorozwój. Przede wszystkim chciałabym też czytać dużo więcej niż w zeszłym roku i podejrzewam, że tak czy inaczej w większości będą to książki o biznesie, marketingu czy inne poradniki. Elementem rozwoju osobistego jest też dla mnie praca nad nawykami. Nie przepadam za słowem produktywność, ale właśnie nad wyciskaniem więcej z czasu, który mam chciałabym pracować. Chcę także na stałe wdrożyć poranne i wieczorne rytuały, stąd zdjęcie herbaty i napis nawyki. Rozwój osobisty na mojej vision board to pastelowe zeszyty i mikrofon. Jeśli chodzi o zeszyty to chyba sprawa jest jasna, symbolizują zdobywanie wiedzy. Mikrofon zainspirował mnie ze względu na podcasty, które uwielbiam i dużo się z nich uczę. Chcę też w ramach jednego z moich projektów ćwiczyć mówienie po angielsku jak native speaker. W vision board umieściłam też piękne i zdrowe ciasto, bo w tym roku chcę także nauczyć robić się boskie wizualnie wypieki.

DUCHOWOŚĆ:

Po polsku duchowość może kojarzyć się nieco inaczej, ale inspiracją było angielskie słówko spirituality. Mi kojarzy się ono z różnymi praktykami umysłu m.in. praktykowaniem wdzięczności, uważnością, ćwiczeniami relaksacyjnymi, afirmacjami. Chciałabym w swoim życiu trochę więcej bycia tu i teraz i cieszenia się tym co mam. Rozwój duchowy to oczywiście także książki i na vision board znajduje się obrazek najbardziej inspirujących pozycji jakie czytałam. Zdjęcie kobiety tańczącej na polnej drodze kojarzy mi się z byciem obecnym i w jakiś sposób uduchowionym. Na pewno to też wyraz kreatywności, więc odnosi się też ono do następnego punktu. Ten obrazek to dla mnie stan szczęśliwości, który chciałabym osiągać częściej w 2020 r. dzięki wewnętrznym przekonaniom, a nie np. rzeczom materialnym.

KREATYWNOŚĆ:

potrzebuję w swoim życiu chociaż odrobiny kreatywności. W dużej mierze tę potrzebę zaspokaja blog i konto na instagramie MI, ale moja miłość do ręcznego pisania sprawia, że ciągnie mnie do kreatywnego planowania i notowania. W tym przypadku może używam tu słowa „kreatywne” nad wyrost, ale jesienią 2019 zaczęłam planowanie w formie bullet journal i bardzo mi się to spodobało. Tworzę też listy przeżyć na dany miesiąc i wszelkie inne listy np. obejrzanych filmów czy pomysłów na szybki obiad. Nie wyobrażam sobie życia bez różnych prostych czynności takich jak robienie notatek, zapisywanie ulubionych cytatów, robienie zdjęć i ich kolekcjonowanie. Uwielbiam też tańczyć o godzinie 23 kiedy wszyscy śpią czy tworzyć własne materiały do nauki języka. To teoretycznie zbędne czynności, które zabierają cenny czas, ale po prostu sprawiają, że cieszę się daną chwilą. Tutaj zdecydowanie pasował mi obrazek z cytatem „do more of what makes you happy”, bo właśnie dlatego potrzebuję w życiu tej małej cząstki kreatywności.

PODRÓŻE:

W maju po prawie roku od ślubu wreszcie polecimy w naszą wymarzoną podróż poślubną do USA. Myślimy o niej od 3 lat, a za chwilę zostaną już tylko 3 miesiące. W ostatniej vision board wrzucałam zdjęcie Nowego Jorku i uznałam, że zrealizowałam ten punkt, bo kupiliśmy już bilety właśnie do Nowego Jorku. W tegorocznej vision board postanowiłam manifestować dwa bardziej szczegółowe cele podróży – Warner Bros Studio w Los Angeles, gdzie kręcony był serial „Przyjaciele” i musical na Broadwayu. Poza tą podróżą nie planujemy już na ten rok nic konkretnego, chociaż mam nadzieję, że może zrealizujemy jeszcze jakiś punkt z mojej listy marzeń podróżniczych jesienią, jednak ze względu na start budowy nie chcę się na nic nastawiać. Wrzuciłam jednak zdjęcie z Kazimierza Dolnego do którego wybieramy się na małą wycieczkę od kilku lat i zawsze w ostatniej chwili coś nam to uniemożliwia, bo bardzo liczę na takie małe weekendowe wypady.

NAJWAŻNIEJSZE CELE W ŻYCIU:

Ta kategoria to największe marzenia, które mają wpływ na całe życie. W tym roku zaczynam razem z moim mężem realizować jedno z takich marzeń – zaczynamy budowę domu i mamy zamiar przetrwać ten czas, który pewnie będzie się dłużył, a sprawy po drodze pewnie nieraz się skomplikują. Budowa domu to naprawdę wielkie przedsięwzięcie i tak samo mnie to przeraża jak ekscytuje. Zamierzam poradzić sobie z tym wyzwaniem dzięki wizualizacji tego jacy będziemy szczęśliwi kiedy już staniemy w naprawdę naszej kuchni czy salonie. Co więcej budujemy dom na wsi z „widokiem na sarenki” jak kilka lat temu w jakiejś rozmowie obiecał mi mój mąż i to stwierdzenie stało się naszą anegdotą. Projekt DOM symbolicznie przedstawia nasze zdjęcie pod dębem z sesji ślubnej, bo dokładnie w tym miejscu zostanie wybudowany. Nie wiedzieliśmy o tym pozując, więc może to był jakiś dobry znak.

SZALONE MARZENIA:

Wymyśliłam tę kategorię, ale kiedy zaczęłam myśleć konkretnie o rozpoczętym roku to do głowy nie przychodziło mi nic innego bardziej szalonego niż to co już sobie zaplanowałam. Zarówno trzy tygodnie w Stanach, jak i decyzja o budowie domu na wsi, kolejne produkty online czy osiągnięcie bardziej wysportowanej sylwetki to dla mnie szalone marzenia. Planowanie skoków na bungee to nie ten poziom szaleństwa jaki mam tu na myśli, ale może dla wielu osób to będzie cenna odrębna kategoria.

One little word, czyli moje słowo na rok 2020

Moje słowo na rok 2020 to ROZWÓJ (ang. DEVELOMPENT). To konsekwencja tego co działo się w minionym roku i słówka zgodnie z którym wówczas podążałam. Moim one little word 2019 było DZIAŁANIE (ang. ACTION). Wtedy wybrałam to słowo by dodać sobie odwagi do podejmowania nowych wyzwań wbrew przeciwnościom i myślę, że spełniło swoją misję. Jak pisałam wielokrotnie to był bardzo pracowity i satysfakcjonujący rok. Kilka razy zaczynałam coś od zera, rzucając się na głęboką wodę i ucząc wszystkiego od podstaw. Nabyłam więc sporą wiedzę w nowych obszarach, ale z drugiej strony kompletnie nie miałam czasu na rozwijanie siebie. Z braku czasu wiele spraw załatwiałam szybko i po omacku. Chciałabym, żeby pod tym względem ten rok wyglądał zupełnie inaczej. Chcę skupić się na rozwoju w wielu obszarach. Oczywiście chcę rozwijać swoją firmę i wszystkie gałęzie jej działalności, które wystartowały w 2019. Przede wszystkim myślę jednak o postawieniu na własny rozwój. Mam nadzieję, że w tym roku będę mogła sobie pozwolić na szkolenia w obszarach, które mnie pasjonują. Mam poczucie, że to właśnie ten rok kiedy mogę inwestować przede wszystkim w siebie.

ROZWÓJ o słowo drogowskaz, które ma mnie nakręcać i motywować. Mam nadzieję, że świadomy wybór właśnie takiego słowa przyniesie ze sobą wiele dobrego w 2020 roku.

_______________________

Dziękuję, że przeczytałaś ten wpis do końca <3 Mam nadzieję, że to będzie naprawdę wspaniały rok! Jeśli masz ochotę napisz mi o swoich najważniejszych planach w komentarzu!