6 świątecznych filmów, których jeszcze nie znasz

Zatytułowałam ten wpis „6 świątecznych filmów, których jeszcze nie znasz”, bo bardzo liczę na to, że nie widzieliście większości z moich propozycji :). Biorę pod uwagę, jednak to, że już je widzieliście i wcale Was nie zaskoczyły. Wtedy ten tytuł okaże się tanim chwytem przyciągającym uwagę, no, ale trudno :).
Wszyscy znamy i uwielbiamy świąteczne hity takie jako „Love actually”, „Holiday”, „Kevin sam w domu” czy polskie „Listy do M.”. Chyba większość osób z przyjemnością odtwarza je rok po roku jednocześnie szukając innych filmów, które wprowadzają w świąteczny nastrój, stąd moja propozycja alternatyw :).
Filmy, które przedstawiam poniżej, chociaż wszystkie należą do kategorii filmów świątecznych, jednocześnie mogą zostać zakwalifikowane do różnych gatunków. Znajdziecie tu romans, komedię i kino familijne, więc mam nadzieję, że każdy wybierze coś dla siebie :). Spokojnie do świąt został tydzień, więc akurat zdążycie obejrzeć je wszystkie :).
Świąteczna historia (2002)
W wersji angielskiej spotkacie się z tytułem The Christmas shoes. Jest to najbardziej wzruszający film świąteczny jaki widziałam! Płaczę na nim za każdym razem (oglądałam go chyba 3 razy), bo to historia wobec której trudno pozostać obojętnym. Fabułę tworzy kilka wątków. Jeden opowiada o pracoholicznym prawniku Robercie i wpływie jego pracy na jego małżeństwo z Kate i relacje z córką Lily. Kolejny dotyczy matki Roberta, Ellen i jej przyjaznego sąsiada Daltona, który jest nauczycielem w szkole Nathana i Lily. Główna historia opowiada o śmiertelnej chorobie Maggie i o tym, jak jej mąż Jack i syn Nathan radzą sobie z nadchodzącą stratą. Gdy Maggie słabnie, Kate przejmuje pracę w szkole i zaczyna kierować chórem szkolnym. W ten sposób losy dwóch rodzin się łączą. Cały film dostępny jest na Youtubie, obejrzyjcie koniecznie, bo nie zdradziłam Wam dlaczego angielski tytuł w dosłownym tłumaczeniu to „Świąteczne buty”!
A nad nami pada śnieg (2012)
Piękna opowieść, która rozgrywa się tuż przed Wigilią. Poznajemy wielu bohaterów, a wszyscy mieszkają w jednej kamienicy w Monachium. Achim zapomina kupić gęś, co wywołuje oburzenie i bunt jego żony zmęczonej świątecznymi przygotowaniami. Inni bohaterowie też muszą zmierzyć się przed Wigilią z konfliktami czy samotnością, ale jedno niefortunne wydarzenie sprawia, że wszyscy sąsiedzi spędzają wspólnie ten wyjątkowy wieczór. Lubię ten film za proste, ale mądre przesłania, obrazy monachijskich ulic wystawnie udekorowane na święta, a także wspaniałą świąteczną muzykę. Usłyszycie też piosenkę „Fix you” zespołu Coldplay w wykonaniu jednej z bohaterek. Właśnie za sprawą tego filmu ta piosenka od 4 lat kojarzy mi się ze świętami :).
12 świątecznych randek (2011)
Lekki i zabawny film na rodzinny wieczór albo do oglądania w trakcie pieczenia ciasteczek :). Fabuła opiera się na znanym z „Dnia świstaka” motywie – Kate przeżywa wigilię 12 razy na nowo, łącznie z randką na którą została umówiona. Za każdym razem ma szansę naprawić błędy, które popełniła tego dnia, próbuje więc odkryć w jaki sposób przerwać ten niekończący się cykl. Moment kiedy wszystko się powtarza trochę mnie irytował, ale jednocześnie byłam bardzo ciekawa zakończenia i tego co zwariowana bohaterka wymyśli po drodze :).
12 choinek (2013)
Pogodny bożonarodzeniowy film dla całej rodziny. Historia młodej bibliotekarki, która próbuje uratować bibliotekę przez likwidacją. Aby tego uniknąć organizuje konkurs na najpiękniejszą choinkę. Wielbiciele biblioteki mobilizują się przygotowując piękne dekoracje na konkurs, żeby przykuć uwagę lokalnych mediów do miejsca, które kochają. W to wszystko wpleciony jest także wątek miłosny głównej bohaterki i nieugiętego właściciela nieruchomości. Opowieść jest wciągająca, a piękne świąteczne kadry sprawiają, że film ogląda się bardzo przyjemnie. Mnie szczególnie urzekły sceny z przystrojonej biblioteki :). Film idealny do odetchnięcia od świątecznej gonitwy, a także na świąteczny poranek czy popołudnie :).
Christmas kiss (2011)
Wendy aspiruje do bycia znaną projektantką wnętrz, obecnie pracuje jednak jako asystentka Priscilli Hall, która jest wyjątkowo fałszywa i nieuprzejma. Pewnego dnia Wendy wracając od szefowej spotka w windzie przystojnego mężczyznę i całuje się z nim. Następnego dnia dowiaduje się, że tym mężczyznom jest Adam – zamożny chłopak Priscilli, dla którego Wendy ma przygotować projekt świątecznych dekoracji do jego rezydencji. Nie będę zdradzać więcej fabuły, bo i tak historia toczy się dość banalnie i przewidywalnie. Mimo to, ten świąteczny romans zasługuje na uwagę ze względu na wyjątkowo świąteczną atmosferę :).
Firmowa gwiazdka (2016)
Ciekawy pomysł na film ze świątecznym akcentem. Większość firm organizuje dla swoich pracowników wieczór świąteczny, a korporacje idą wręcz w huczne imprezy świąteczne. Pewnie wiecie jak takie imprezy wyglądają, ale zapewne na żadnej imprezie nie widzieliście tego co wydarzy się tutaj :). Tym bardziej, że impreza organizowana jest w siedzibie firmy. Film na pewno spodoba się fanom serii „Szefowie i wrogowie” czy „Kac Vegas”, bo humor jaki tu zobaczymy ma podobne źródła. Obsada aktorska również jest mocna i znana. M.in. Jennifer Aniston występuje jako wredna pani prezes, która zakazuje imprezy. Fabuła oczywiście jest bardzo przesadzona, ale na tym polega urok tego typu filmów :).
Na który film macie ochotę najpierw :)?
Jeśli w tym roku obejrzeliście już 15 innych filmów świątecznych i chwilowo macie ich dość to zerknijcie na inne propozycje filmowe na długie przedświąteczne wieczory – 10 filmów na jesień, które obejrzałam w 2017.